Czyli jak zostałam tym o czym zawsze marzyłam

Dietetyk Kraków – Droga przez mękę

Zapewne wielu z was miało ochotę porzucić starania w momencie gdy zaczęło się robić zbyt ciężko i nie ma się czemu dziwić. Jednak gdy przejdzie się ten cięższy moment to satysfakcja z sukcesu jest większa niż jakakolwiek inna. To samo miałam ja gdy byłam na drugim roku w CMUJ. Gdy byłam pod koniec semestru to byłam już tak zmęczona, że nie mogłam cieszyć się powiększaniem mojej wiedzy medycznej. Nic nie sprawiało mi przyjemności i całkowicie mnie to zniechęcało. Nie wiedziałam czy będę w stanie dłużej tak pociągnąć, ale wizja mojej upragnionej pracy dała mi wystarczająco motywacji, by przetrwać do końca semestru. Potem gdy już zrobiło się lżej, mogłam na spokojnie z dystansu popatrzeć na to co właśnie uczyniłam i jedynie co byłam w stanie odczuwać to duma z siebie samej oraz satysfakcja, że jednak mi się powiodło. To zdecydowanie najlepsze uczucie jakie można czuć w trakcie dążenia do czegoś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *